Kiedyś
w sieci znalazłem taki tekst: „Czym się różni człowiek czytający książki od
oglądającego telewizję? Czytający wydają rozkazy oglądającym telewizję”. Mnie
tam jakoś do władzy i rozkazywania nie ciągnie, ale takie słowa dają chyba do
myślenia i motywują do czytania, a konkretniej zmuszają do myślenia. Nie wiem
gdzie sens i logika w tym, że telewizja w pewien sposób wypchała z codziennego
życia książki, przecież to tak jakby mieć do wyboru pić wodę z sedesu, lub
40-letnie wino (zakładając, że dana osoba nie jest abstynentem), po czym wybrać
tą pierwszą alternatywę… Czytanie nauczy Cię samodzielnie myśleć, poszerzy Twój
intelekt uczyni Cię myślicielem. A telewizja? Może gdyby ten wynalazek ludzie
lepiej wykorzystywali? Bo aktualnie stacje telewizyjne opanowały manipulowanie
ludźmi do perfekcji. Ale kurka, czego ja tak wiecznie przywalam się do
manipulacji? Bo po prostu według mnie naród, który daje się manipulować, to
ociemniały naród… A jako, że mam ducha patrioty robię, co mogę by Polska była
lepsza.
W
mordę jeża, w sumie ten tekst wygląda jak jakieś wypracowanie szkolne pt.: „Dlaczego
czytać książki? Za i przeciw”. A nudnych wypracowań tu nie chcemy. Ludzie,
kurka! Czytajcie po prostu! Z każdą lekturą rozumek człowieka się poszerza, a
intelekt chyba bardziej się Wam przyda, niż znajomość fabuły ostatniego odcinka
„Pamiętników z Wakacji”… Chociaż w sumie nie twierdze że „Pamiętniki z Wakacji”
są złe! Bynajmniej jak kiedyś obejrzałem sobie jeden odcinek na YouTube to
prawie, że wytrzeszczu oczu dostałem ze zdziwienia i tylko się głowiłem, jakim
cudem można wymyśleć coś tak nienormalnego i chorego? Polak potrafi…
Zła
władza chciałaby, żebyśmy nie czytali książek, bo ignoranci nie sprawiają
problemów, takimi ludźmi sa się łatwiej sterować. Niby dlaczego Hitler mordował
inteligencję Polską? Ponieważ wiedział, że nasz naród to jednak siła i póki
istniała elita, intelektualiści w naszym kraju, tak naprawdę nie dalibyśmy się
tak lekko. Więc nie pozwólmy, żeby Polakami rządził taki drugi Hitler, postawmy
na samodzielne myślenie i intelekt!
Nie wyobrażam sobie życia bez książek - byłoby strasznie nudne. Dzieci w szkole zrażają się do czytania poprzez zmuszanie ich na siłę do czytania nieodpowiednich lektur, niedopasowanych do ich wieku.
OdpowiedzUsuńPrawda!
OdpowiedzUsuń