Jak
się wysypiać? To pytanie gnębi wiele osób w dzisiejszych czasach, ze względu na
to jakie tempo narzuca dzisiejszy styl życia większość chce znać odpowiedź. Jest to do wykonania i wcale nie trzeba na sen przeznaczać 8-9 godzin dziennie.
Liczy się jakość snu, nie długość. Ponadto doskonałym sposobem na wysypianie
się, jest wyrobienie w sobie nawyku ucinania codziennie krótkiej drzemki, ale
nie byle jakiej. Poniżej podaję kilka porad które sprawią, że nasza drzemka
wzmocni nasz organizm.
Długość drzemki nie powinna przekraczać pół
godziny.
Jeśli
śpimy zbyt długo, wchodzimy w kolejne fazy snu co spowoduje ogólne zmęczenie
podczas pobudki i gorszy sen w nocy. Według jakiś tam badań idealna drzemka
powinna wynosić 23-26 minut. Sam mam problem z tym, ponieważ gdy już się walnę
popołudniem w wyrko śpię jakąś godzinę, co w sumie nie daje pozytywnych efektów
na resztę dnia. Lecz jeśli jakimś cudem udaje się spać krócej można się poczuć jak
po długim i dobrym śnie.
Ucinać drzemkę najlepiej jest 7 godzin po
pobudce
Chociaż
nie każdy może sobie na to pozwolić, ze względu na godziny pracy, drzemać
najlepiej około godziny 13-15. W ostateczności o 16. Nigdy nie robić tego około
3 godzin przed snem nocnym, sprawi tylko, że nie będziemy spokojnie spać.
Nie zmuszaj się
Jeśli
kompletnie nie odczuwamy senności, zmuszanie się także nie wyjdzie na dobre.
Lepiej to robić kiedy jesteśmy zmęczeni. Po drugie jeśli już leżymy i nie
możemy zasnąć, nie wściekajmy się, że to się nie udaje. Bierne leżenie także
sprawi, że organizm trochę odpocznie.
Kołdra lub koc
Podczas
snu temperatura ciała obniża się. Lepiej nie kłaść się np.: od razu na kanapie
bez przykrycia. To nie będzie zbyt miłe dla naszego ciała.
Podejdź do drzemki na spokojnie
Przed
zaśnięciem unikajmy wysiłku fizycznego oraz obfitych posiłków. Umysł musi
wolnymi krokami podchodzić do drzemki. Przed snem, dobrze jest np.: poczytać
książkę.
Kwestia pobudki
Idealną
pobudką jest wyćwiczenie w sobie budzika biologicznego. Jeśli za każdym razem
planujemy i myślimy o tym ile mamy spać, obudzimy się sami po takim czasie.
Lecz niestety nie każdy potrafi to w sobie wyćwiczyć. Jeśli decydujemy się na
tradycyjny budzik niech jego dźwięk nie będzie zbyt gwałtowny i głośny.
Spokojny i łagodny będzie odpowiedni.
Jakie są korzyści z codziennego drzemania?
Wysypianie
się nie jest jedynym dobrym efektem. Drzemka oczyszcza naszą pamięć co sprawia,
że łatwiej zapamiętujemy kolejne informacje. Tacy geniusze jak Einstein, Da
Vinci czy Napoleon prawdopodobnie lubili ucinać sobie drzemki. Zwiększa kreatywność,
poprawia nasze trawienie, przyspiesza regenerowanie tkanek – odmładza nas. Łagodzi
ból głowy oraz zmniejsza ryzyko zachorowań na co niektóre choroby np.: na
cukrzycę.
Lecz
jak wiadomo dobra drzemka to 50% sukcesu. Należy też zadbać o nasz sen w nocy,
odnośnie tego także są sposoby. Napiszę o tym w kolejnym poście.
Biologiczny zegar u mnie działa bardzo dobrze, ale jakość mojego snu jest kiepska ;)
OdpowiedzUsuńPrzyda się, na pewno skorzystam z rad ;D
OdpowiedzUsuńSpokojny i łagodny budzik? Próbowała, nigdy mnie nie obudził ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam spać, ale nie potrafię drzemać :x A szkoda, czasami padam na twarz, a i tak nie potrafię zasnąć w dzień ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam